piątek, 14 czerwca 2013

Rozdział czterdziesty trzeci



- Czego chcesz? - zapytałam obojętnie.
- Mam w dupie co myślisz. Ja chcę być z Tobą. Chcę codziennie na Ciebie patrzeć. Przeżywać każdy dzień. Uczyć się życia na nowo. Całować, przytulać, kochać się z Tobą. Nie chcę, by ktokolwiek inny Cię dotykał. By ktoś zrobił to wszystko za mnie. Chcę, byśmy już na zawsze byli we dwójkę, ty i ja. W przyszłości z dziećmi, gromadką. Wybacz mi. Zachowałem się jak palant. Wiem. Zdaję sobie sprawę z tego. Cierpię. Ciągle czuję, że czegoś mi brakuje. Byłaś moim powietrzem, napędowym motorem to lepszego funkcjonowania. Kocham Cię. Kochałem. Kochać będę, zawsze. Cokolwiek by się nie zdarzyło. 

   Zatopił swoje usta w moich, wciskając się w głąb domu. Oparł mnie o ścianę, a ręką domknął drzwi. 

- Nie mogę. - odsunęłam go - mam Maćka.
- Mam Magdę. Podmienię Ciebie na nią, ona lubi Ciebie grać. Kolejny znany facet, Twój w dodatku, ona polubi.
- Bartek..
- I tak wiem, że mnie kochasz.

   Nie mogłam, nie chciałam, nie wiem już sama co. Oddając ostatni pocałunek, wyprowadziłam Kurka. Wypowiedział tak mało, a dla mnie znaczyło tak wiele.. Muzaj odwiedził mnie chwilę później.

- Czego chciał Kuraś?
- Wyjaśnić sobie wszystko.
- Szybko się obudził. Co tym razem?
- Nic nowego.. Ale..
- Pogodziliście się?
- Owszem.
- Okej, mi to nie przeszkadza.
- To dobrze. - uśmiechnęłam się.
- A mogę Ci zadać szczere pytanie? - usiadł w salonie.
- Jak zawsze.
- Kochasz go?
- Mam być szczera? Minęło kilka miesięcy, ale kochać się nie przestaje nigdy.. - spuściłam na dół głowę.
- Chcesz z nim być?
- Przestań.
- Pytam poważnie. Nie chcę być przeszkodą na drodze do Twojego szczęścia. Jestem osobą, której zależy cholernie na Tobie.. Ale ważniejsze od naszego związku jest Twoja radość. Wiem, że tak jest wygodnie, ale naprawdę wolę, byś chodziła zawsze uśmiechnięta i powiedziała sobie w przyszłości " spełniłam się ". 
- Ale..
- Ej, spokojnie. - podniósł mój podbródek - przecież ja doskonale zdaję sobie sprawę, że ty wiesz co robisz. Dlatego zrób to, co chcesz! Nie patrz na mnie, czy kogokolwiek innego. Ja przeżyję. Chwilę poboli i przestanie. A najważniejsze, żebyś ty mogła być znów z nim, tak?
- Maciuś..
- Cii. Kochałem, kocham i kochać będę. Nawet znów jako przyjaciel. - pocałował mnie.
- Jesteś cudownym człowiekiem. Nigdy z nikim nie układało mi się tak dobrze..
- Nie tłumacz się, proszę. Leć do niego, miłej nocki. - zaśmiał się i przytulając, wyszedł.

   Sama się pogubiłam we wszystkim. Ale wiedziałam jedno - Kurek to ktoś kogo szukałam przez całe swoje życie i ten jeden jedyny partner. Zadzwoniłam do niego, ale nie odebrał. Postanowiłam się nie ruszać i nie narzucać. Spędziłam miły wieczór w towarzystwie Karola.

- Wróciliście do siebie?
- Skąd wiesz? Nie.
- Widzę to po Tobie! Kochana, niczego przede mną nie można ukryć!
- Aż tak? - zawstydziłam się.
- Maciuś nasz, to poczciwy chłopaczyna. Taki miły, ale jeszcze młody. Niedoświadczony, uległy, ale za to jaki kochany, czyż nie?
- Oj prawda!
- Materiał na przyjaciela.
- Dokładnie.. Ale.. Z nim było mi cudownie!
- Nie dopytuję, bo mogę się jedynie domyślać z jakich powodów.. - zaśmiał się.
- Idiota! - rzuciłam w niego poduszką.
- No co, taka prawda przecież!
- Milcz jędzo jedna! 
- Dobrze, już dobrze. 
- W łóżku był dobry, ale tu nie o to chodzi. Po prostu charakter jego mi odpowiadał i..
- Ekhm. - zaczął chrząkać znacząco.
- Karol! 
- No okej, już się uspokajam.
- Głupek.
- Nowe ksywki mi wymyślasz, dzięki!

   Noc minęła szybko. Rano w drzwiach zjawił się przyjmujący.

- Musimy dokończyć wczorajszą rozmowę.. - uśmiechnął się.

   Wszystko potoczyło się dokładnie w ten sam sposób. Ostatecznie wylądowaliśmy w sypialni, zostawiając uprzednio nasze ubrania porozrzucane po drodze.

   Tego mi brakowało. Tej bliskości, tego czegoś, co miała zawsze tylko ona. Wspaniały człowiek, nie chodzi mi tu o to, jak sprawowała się w łóżku. Ona to cudo natury. Wybaczyła mi. Choć tak naprawdę wcale nie musiała. Cieszę się z tego, jak jeszcze chyba nigdy. Wszystkim zawsze wydaje się, że jestem bezuczuciowym palantem, jak prawie każdy facet. A to prawdą nigdy nie było. 

- Kocham.. - patrzę jej głęboko w oczy, bawiąc się włosami.
- Czemu tak długo musieliśmy się na siebie obrażać? Tak ciężko o chwilę rozmowy, szczerości, wyznania?
- Najwidoczniej.. Ale lepiej późno niż wcale. - szepczę.
- Brakowało mi Ciebie..
- To właśnie chciałem usłyszeć.

   Namiętne chwile przerywa nam dzwonek do drzwi. Moja Księżna odrywa się ode mnie, ubierając się i  sprzątając po drodze rzeczy, otwiera je.

- Co ty tu robisz? - patrzę zdziwiona na Magdę.
- Jest Bartek?
- Po co Ci to wiedzieć?
- Musimy sobie parę rzeczy wyjaśnić.
- To go szukaj gdzie indziej.
- Wiem, że u Ciebie jest, nie kłam. Ale ty sobie nie myśl, że tym, co zapewne zdarzyło się przed chwilą, cokolwiek zmieniłaś. On kocha mnie. Tylko mnie. Ja sobie go nie odpuszczę tak łatwo, o nie! On będzie mój!

   Popatrzyłam na nią z politowaniem, po czym trzasnęłam drzwiami, zamykając je na kilka zamków.

   Cholera, co za idiotka! Nie rozumie słowa " koniec"?! Dzwoni mi telefon, kiedy Miśka dociera z powrotem do sypialni. Odbieram, nie mając innego wyjścia.

- Halo?
- Przyjeżdżajcie tu, migiem!

                                                                                                                                                 
Dziś mam bal gimnazjalny, więc rozdziału pewnie nie dodam, mimo wszelkich starań, ale mam nadzieję, że wybaczycie. Chyba, że zdążę coś naskrobać w szkole. 
Mówiąc o konkursie. Zorganizuję go w przyszłym tygodniu. Będzie to "test" z wiedzy o blogu. Więc już radzę zacząć się przygotowywać! ;-) 
A tymczasem do spania, bo jak ja jutro mam tańczyć, jak sił nie będzie? :D
Enjoy i buziaki! ;*

23 komentarze:

  1. No,no. Przechodzisz sama siebie :-P rozdzial genjalny. Ciesze sie ze do sb wrocili. Czekam na nowy rozdzial i baw sie dobrze na balu. Pozdrawiam. :-* :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Poczekamy na następny miłej zabawy życzę :) Baw się dobrze pozdrawiam Ania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozdział super jak zwykle ciesze się że wrócili do siebie. Czytałam mnóstwo blogow ale te twoje najbardziej mi sie podobają czy ten poprzedni siatkarskie sny czy cudowna rzeczywistość czy ten co teraz piszesz. Jak dla mnie twoje blogi są najlesze ;*
    Pozdrawiam Karola ;**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;)
      Bardzo się cieszę i serdecznie dziękuję za miłe słowa :)
      Pozdrawiam ;*

      Usuń
  4. Świetnie!:D W końcu są razem! :) Ta Magda to jakaś chora psychicznie chyba :p Ciekawe od kogo ten tel i co jest grane?Mam przeczucie,że ta glupia Magda coś odwaliła.... Udanego balu Ci życzę :D Pozdrawiam :* Dorota

    OdpowiedzUsuń
  5. rodział kapitalny :) oby tak dalej. Cieszę się że do siebie wrócili chociaż w glębi czuję że coś i tak się jeszcze wydarzy między tą dwójką... a Maciek? spoko gościu, widać że mu naprawdę zależy na Miśce... normalnie Cię kocham dziewczyno z tego bloga :*

    połamania obcasów na balu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. no, no czekałam na to ! :D
    w końcu są razem! :D jaram sie max :D
    czekam na nowy! :D
    http://siatkarskielovestory.blogspot.com/
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. No nareszcie! Doczekać się nie mogłam, nie ma to jak na godzenie wylądować od razu w łóżku :P No ale spoko.. Szkoda mi Maćka, na serio..:c Ale na pewno coś się jeszcze pokręci, jeszcze Muzaj pewnie namiesza, o Magdzie nie wspominając. No nic, czekam na 44 ;)
    Pozdrawiam, Aga :)
    PS. Dziś powinien pojawić się nowy rozdział na
    http://miloscisiatkowka.blog.pl/
    Oraz na
    http://siatkarskapasja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam na nowy rozdział :)
      http://miloscisiatkowka.blog.pl/

      Oraz na nowy
      http://siatkarskapasja.blogspot.com/

      Usuń
    2. Dzięki :)
      Pozdrawiam ;*

      Usuń
  8. przeraża mnie ten telefon...

    OdpowiedzUsuń
  9. Ojej czytałam rozdział wczoraj na religii i teraz dopiero sobie przypomniałam ,żebym napisała. :) Na samym początku życzę Ci udanej zabawy.
    Co do rozdziału jaki dobry. MAciek okazał się nie tylko wspaniałym chłopakiem ,ale i przyjacielem. Dobrze ,że wrócili do siebie. A ta Magda z rozdziału na rozdział coraz bardziej mnie przeraża. Czekam na więcej.

    Zapraszam do siebie na nowy rozdział tym razem głównym bohaterem jest Ziomek. niezwykleinteresujacahistoria.blogspot.com

    Pozdrawiam Annie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spoko, nie ma problemu ;)
      Pozdrawiam i dziękuję :)

      Usuń
  10. Rozdział świetny. Znowu razem super. Kiedy kolejny? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już na wykończeniu, jakże wcześnie.. :D
      Dzięki :)

      Usuń
  11. Barddzo fajny rozdział :P chyba bal się udał :) ? Pozdrawiam ewelina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki ;)
      Pobawiłam się trochę, dobrze było :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń