- Nie możemy się tak zachowywać.
- Ale jak?
- Tak, jak teraz.
- Przecież wszystko jest normalnie.
- Nie! Wyjaśnijmy sobie to, proszę.
- Ale co tu wyjaśniać?
- To, co między nami zaszło..
- Nie miało dla mnie żadnego znaczenia. - przerwałam mu.
- Dla mnie też.
- Naprawdę?
- Tak. Po prostu działaliśmy oboje pod wpływem chwili, nie myśląc o konsekwencjach.
- Uważam dosłownie tak samo.
- Czyli?
- Czyli po prostu o tym zapomnijmy i żyjmy dalej,okej?
- Jasne. - uśmiechnął się i mnie przytulił.
Przytuleni weszliśmy z powrotem do szatni. Spadł mi kamień z serca.
Sama już nie wiesz czego chcesz.. Ale tak jest lepiej. Dużo lepiej.. Masz przyjaciela, z powrotem dawnego Maćka. Powinno być Ci z tym dobrze i tyle.
Chłopaki zmęczeni zbierali się do wyjścia. Tłum fanów ich zatrzymywał, a oni dzielnie, do ostatniej osoby, uszczęśliwiali każdego. Wreszcie się stamtąd wydostaliśmy i powoli jechaliśmy w stronę hotelu. Ja z Kłosem i Muzajem dojeżdżaliśmy autem, a reszta autobusem. Pod budynkiem znaleźliśmy się niecałe dziesięć minut później. Zameldowaliśmy się i udaliśmy do swoich pokoi. Wzięłam "jedynkę". Siatkarze zaś, mieszkali w pokojach dwuosobowych, jak zawsze. Karola odwiozłam do jego domu, a atakujący zrobił to samo co ja. Rozłożyłam się wygodnie na swoim łóżku. Wsłuchiwałam się w ciszę, taką błogą. Pasowało mi to, bo nareszcie mogłam się wyciszyć. Przestać gonić za światem, wszystkim co mnie otacza i bliskimi ludźmi. Wzięłam prysznic, przebrałam się w pidżamę i ułożyłam się do snu. Kilka minut przed północą usłyszałam pukanie.
- Misia, spałaś już? - zapytał troskliwie mój partner, widząc mój wygląd.
- Prawie. Stało się coś?
- Piotrek cholernie chrapie, spać nie mogę.
- Wchodź. - uśmiechnęłam się.
Przeprosiłam go na chwilę i uciekłam do łazienki. Doprowadziłam się do jakiegoś normalnego stanu, po czym wróciłam. Rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym.
- Jak myślisz, co dalej z nami będzie? - zapytał, kiedy leżeliśmy.
- Co ma być to będzie.. - uśmiechnęłam się.
- Niebo znajdę wszędzie.. - zanucił piosenkę.
- Dokładnie.
Przewróciłam się z pleców na brzuch. Popatrzyłam mu w oczy.
- Wiesz, że od początku zakochałam się w Twoich oczach?
- A wiesz, że ja od początku zakochałem się w Tobie?
Usłyszeć takie słowa.. To coś, czego się opisać nie da. Na sercu od razu robi się jakoś inaczej, cieplej.. Wtedy właśnie świat staje się piękniejszy. Choćbym była osobą najbardziej uodpornioną na wszystko, to i tak takie coś mnie rozczuliło.
"Warto jest poświęcić trochę siebie i czasu dla drugiej osoby. Jedynie spełniając oba te warunki, masz tego efekty.."
Pocałowałam go za to. Powoli znów zaczęłam wierzyć, że miłość naprawdę istnieje. Że na tym świecie są ludzie, którym na mnie zależy. Którzy mnie nie oszukują, nie zdradzają, nie ranią.
Wróć. Wymagasz, by ktoś był taki, a sama nie jesteś fair.. Zastanów się nad sobą kobieto!
Po pierwszej wywaliłam go wreszcie do niego. Sama ułożyłam się do spania. Jak na złość w śnie powtórzył się incydent z Maćkiem. Przebudziłam się, napiłam wody i już nie wróciłam do snu. Bałam się chyba, że się to powtórzy. Przysnęłam dopiero nad ranem.
- Bry Księżniczko. - pocałował mnie Kuraś.
- Czy ja wiem, czy dobry?
- Tak, bo mnie widzisz.
- Skromny jak zawsze. - zaśmiałam się.
- Wrodzone. - wyszczerzył się - idziemy na śniadanie?
- Niestety.. Daj mi chwilę, to się ogarnę. - podniosłam się.
- Mogę Ci pomóc. - zaczął podciągać mi koszulkę.
- Łapy precz ode mnie!
- Oj Misia..
- Nie ma Misia, spaaadaj. - wystawiłam mu język i sięgnęłam do walizki.
Wyjęłam rzeczy i poszłam się ubrać. Przeczesałam włosy szczotką, zrobiłam lekki make-up i wyszłam. Zabierając komórkę, zamknęłam pokój. Zeszliśmy do restauracji na śniadanie. Potem poszłam na spotkanie. Przy okazji wyjazdu do stolicy, miałam się spotkać z panem, który zajmuje się szukaniem zaginionych osób. Chciałam, by pomógł znaleźć moją siostrę. Ostatecznie swojemu chłopakowi nie wyjawiłam prawdy o Magdzie.
Rozmowa przebiegła sprawnie. Opisałam wszystko co wiedziałam. Opowiedziałam historię, zostawiłam namiary. Nic więcej zrobić nie mogłam. Wróciłam do hotelu. Przebrałam się w coś luźniejszego i razem z Karolem poszliśmy na zakupy.
- Ola się nie wkurzy?
- Na co?
- Że znowu Cię gdzieś zabieram.
- Daj spokój, przecież ona naprawdę jest normalna.
- Wierzę, ale i tak mi głupio.
- Daj spokój. Co ja mam robić?
- Siedzieć z nią?
- Nie ma jej w Warszawie. Aktualnie wakacjuje z przyjaciółką.
Obeszliśmy kilka sklepów, zrobiliśmy zakupy. Pokazał mi miasto "od środka". Roześmiani wróciliśmy do hotelu. Pożegnałam się i weszłam do środka.
- Michalina? - zdziwił się Wrona.
- Co się tak dziwisz.
- Myślałem, że.. - stał z otwartą buzia.
- Co myślałeś?
Taki pokręcony dzień....................
Chyba idę spać.
Poniżej zdjęcie. Daguś, nie zabijaj ;* Oto Daga, moja siostra, która czasem dla Was pisze i nasze resztki jedzenia :D W takich warunkach się pracuje! :D
MCDrive po 23 zawsze spoko <3
Buziaki i Enjoy! ;*
Fajnie, fajnia.. Ty sobie teraz śpisz, a ja sobie teraz czytam kolejny fajny rozdział o Michalinie. I teraz Wróżbitka Aga znów wróży: Wrona widział Magdę i myślał, że to Miśka. :D Nie zabij mnie, ale po prostu tak mi się nasunęło, ale... "Co ma być to będzie, niebo znajdę wszędzie!".. Wypadało by iść spać, ale jakoś dopadła mnie bezsenność. No cóż. Ciekawe czy moja przepowiednia znów się ziści :D Buziaki :( /Aga
OdpowiedzUsuńo takich porach nie sypiasz? :D
UsuńNie zabijam :)
Buziaki ;*
Położyłam się o 03.05.. młoda godzina przecież (już) :D
Usuńhahah, witam w klubie.. :D
Usuńsuper rozdział jak zawsze ; d
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
Usuńsuperowy rozdział :D Fajnie że Miśce sie uklada z Bartkiem.:D Bardzo im kibicuje,ale wiem że tak róźowo nie bedzie i coś sie wydarzy :p Czekam na kolejny rozdział :D Buziaki i papa :* Dorota
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńBuziaki ;*
OO, ciekawe co Wrona myślał ;)
OdpowiedzUsuńA może będzie tak, że ta cała Magda jest tak bardzo podobna do Miśki, że przyjdzie do Bartka, on jej nie rozpozna i.. wiadomo co będzie ;D
*le ja prorok
Pozdrawiam, Patrycja! ;)
Może tak, może nie.. :D
UsuńPozdrawiam :)
Czyżby Madzia znalazła siostrzyczkę i Wrona tak się zdziwił? #Medium Time
OdpowiedzUsuńRozdział super, tak jak mówiłam
Pozdrawiam :*
Hahah <3
UsuńDzięki ;*
Pozdrawiam ;*
Wronek kombinator???
OdpowiedzUsuńNie wiadomo.. :D
Usuń